Portal stefczyk.info o zadłużeniu samorządów
Już 70 samorządów w Polsce ma długi, które przekraczają dopuszczalny limit 60 proc. dochodów – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Aby podreperować swoje finanse, wprowadzają drastyczne programy oszczędnościowe: tną inwestycje, redukują zatrudnienie, podnoszą lokalne podatki.
Kłopoty z rosnącym zadłużeniem dotykają nie tylko małe gminy, ale także duże miasta. W Krakowie została zwołana wczoraj nadzwyczajna sesja rady miasta, bowiem okazało się, że do zbilansowania budżetu za ten rok brakuje ok. 150 mln zł. Zdecydowano się na zmniejszenie inwestycji, co ma przynieść 73 mln zł oszczędności.
Efekty oszczędności odczuwają już mieszkańcy – wstrzymywane są inwestycje drogowe, nie powstaną nowe szkoły, żłobki i przedszkola.
Zapytany przez Stefczyk.info o przyczyny kłopotów samorządów Marcin Horała, ekspert Fundacji Republikańskiej i samorządowiec, wskazuje, że problem ten narasta już od kilku lat a wśród jego głównych przyczyn wymienia w pierwszej kolejności przerzucanie przez państwo na barki samorządów różnorakich obowiązków i przeznaczanie na te cele nieproporcjonalnie małych środków w stosunku do ponoszonych przez samorządy kosztów. – Takim przykładem jest oświata, gdzie subwencja oświatowa wydzielana w tym celu przez państwo nie pozwala praktycznie na zrealizowanie nieczego – mówi nasz rozmówca.
– Drugą kwestią, przez którą samorządy się zadłużały i nadal się zadłużają, są różnorakie, często duże inwestycje gminne czynione z funduszy unijnych, do których to inwestycji gminy musiały jednak wnosić swój wkład. Z tego powodu poważnie się zapożyczały – wskazuje Horała.
Wśród kolejnych czynników rozmówca Stefczyk.info wymienia m.in. spowolnienie gospodarcze oraz rosnące koszty obsługi zadłużenia.
Jak zatem gminy radzą sobie z zadłużeniem i groźbą przekroczenia dopuszczalnego limitu zadłużenia?
– Wiele gmin, aby nie przekroczyć tego limitu, próbuje ukryć swój dług za pomocą pewnego wybiegu – powołuje w tym celu spółki publiczne będące własnością gminy. Spółki zadłużają się wykonując zlecenie, ale dzięki temu nie wzrasta zadłużenie samej gminy, które bierze na siebie spółka – wyjaśnia Marcin Horała.
Za: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/gospodarka/gminy-tona-w-dlugach